
W środę wybrałam się wzdłuż ulicy przy której mieszkam na spacer. Wracając weszłam na ścieżkę prowadzącą między drzewami na wzniesienie, z którego widać zatokę. Tam, poślizgnęłam się i spadłam - na szczęście zatrzymałam się przed wodą. Gdy wdrapałam się z powrotem na górę, postanowiłam wrócić do domu. Jednak idąc, postanowiłam zejść obok domu w którym mieszkam do przystani gdzie stoją łódki - w tym łódka rodziny goszczącej (może odważę się kiedyś wypłynąć). I to okazało się świetnym wyborem, bo zachodzące słońce świetnie oświetlało wschodnią część na którą patrzyłam. Ponizej kilka zdjęć. PIerwsze cztery- jeszcze ze wzgórza, a następne już z przystani.
Blomster i Blomsterdalen (Kwiaty w Blomsterdalen)
Jejku, jak tam pięknie!
OdpowiedzUsuń